piątek, 5 października 2012

Kto mi pomoże ;p

Dostałam je jakiś czas temu w prezencie, pudełeczko wyrzuciłam i bardzo tego żałuję. Nie wiem bowiem jaki jest jego dokładny skład. Na stronie producenta również nie znalazłam takich informacji. Wiem, że zawiera  ekstrakt z siemienia lnianego oraz witaminę E. Pozostałe składniki są dla mnie tajemnicą ale wierzę, że nie ma tam żadnych zapychaczy:) W każdym razie olejek jest świetny. Nakładam kilka kropli na dłonie i rozsmarowuję na włosach. Olejek ładnie pachnie, nie jest ciężki- naprawdę bardzo bardzo go lubię. Włosy rzeczywiście po nim lśnią. Używam go nie tylko po umyciu, zdarza mi się bowiem wygładzać nim niesforne kosmyki czy napuszone loki. Nie ma obawy, że włosy szybciej się przetłuszczą, chyba, że przesadzimy z ilością;)
Może ktoś mi pomoże rozszyfrować skład płynnych kryształków?
Byłabym wdzięczna :)

 




Tak więc zapomnijcie, że istnieje jedwab i sprezentujcie sobie olejek do włosów.
Włosy z pewnością odwdzięczą się pięknym wyglądem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz